0
Antia 26 kwietnia 2023 21:44
Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image
cart napisał:
Po ile ten rejs? Bo online 695DKK i zastanawiam się czy na miejscu nie szukać.


Hej

Pierwszy za 600 dkk a drugi za 400 dkk, służę kontaktem do Karla.
Wg mnie lepsza perspektywą z niższego i mniejszego statku.Korzystając z ładnego dnia po wycieczce łódką, każdy z grupy wybrał się na szlaki przy Icefjordzie. Chłopaki ambitnie poszli na te trudne, ze skałami i podejściami. Mi miał wystarczyć spacer drewnianym chodnikiem do fiordu.
Wczesna wiosna na Grenlandii oznacza mnóstwo wody, twardego zlodowaciałego lodu i błota. Wybrałam się w adidasach i cienkich spodniach, to miał być tylko łatwy spacerek.
Trasa zaczynała się przy nowoczesnym budynku imitującym lądującą sowę śnieżną, w którym jest muzeum lodu. Chodnik z desek był, ale tylko na samym początku. Potem woda spływająca z sąsiednich wzgórz utworzyła strumienie rozmoczonego lodu. Udało mi się je uważnie ominąć.
Pojawił się niestety biały odcinek, kładka była zupełnie w dole i zasypana śniegiem. Kilka minut wcześnie szła tędy grupa młodych Inuitek, były ślady butów. Niestety moja waga i nieznajomość terenu sprawiły, że po kilku krokach zapadłam się w śnieg aż do połowy uda. Lodowa pułapka nie dawała mi możliwości zgięcia, ani wyciągnięcia uwięzionej nogi. Podparłam się rękoma, ale każdy ruch wbijał mnie głębiej w mieszankę lodu, śniegu i wody. Druga noga z chorym kolanem nie była w stanie mi pomóc się wydostać z dziury.
Tak tkwiłam dobre kilkanaście minut. Najpierw czułam mrowienie z zimna w całej nodze, potem lodowatość i wodę.
Na szczęście zza zakrętu i pagórka wyszedł mężczyzna, który widząc uwięzioną, pomógł mi się wydostać na kładkę. Wydobył też nieszczęsnego buta, z którego wylewała się woda. Podprowadził też kawałek w stronę muzeum, upewniajac się, że dalej dam sobie radę.
Zrezygnowałam z dalszego spaceru, mimo zapewnień chłopaka, że dalej jest już widoczny drewniany chodnik. Było mi zimno, mokro i cała się trzęsłam. Miałam szczęście, że on przechodził tym najłatwiejszym szlakiem.
Nie dane mi było więc z lądu zobaczyć Icefjordu, który widziałam kilka godzin wcześniej z wody.
Do Icefjordu spływa Sermeq Kujalleq, jeden z najaktywniejszych lodowców świata. Naukowcy szacują, że ok. 10% wszystkich gór lodowych oderwało się właśnie tu. Takie odpadanie kawałów mas nazywane jest cieleniem sie lodowca.
Icefjord jest jednym z niewielu miejsc, gdzie lód grenlandzkiej czapy lodowej – jedynej pozostałości czwartorzędowego lądolodu na półkuli północnej – uchodzi do bezpośrednio do morza.
Góry przemieszczają się przez wody fiordu z prędkością ok. 40 m na dzień i gromadzą się przy wylocie fiordu do morza. Lodowiec produkuje setki olbrzymich gór lodowych, które zaściełają horyzont Zatoki Disko.
Lodowiec w 2004 roku został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
To te piękności widziałam z wody, podczas rejsu motorówką Karla.
Wieczorem spektakl zachodzącego kilka godzin słońca. Kolorowe niebo, woda i chmury. Co kilka minut inne odcienie fioletu, czerwieni, różu i pomarańczowego.

Image


Image


Image


Image


Image


Image


Image


Image


Image


Image


Image


Image


Image


Image


Image


Image


Image


Image


Image


Image


Image


Image


Image


Image


Image


Image


Image


Image


Image


Image



Dodaj Komentarz

Komentarze (6)

cart 4 maja 2023 23:08 Odpowiedz
Po ile ten rejs? Bo online 695DKK i zastanawiam się czy na miejscu nie szukać.
antia 4 maja 2023 23:08 Odpowiedz
cart napisał:Po ile ten rejs? Bo online 695DKK i zastanawiam się czy na miejscu nie szukać.HejPierwszy za 600 dkk a drugi za 400 dkk, służę kontaktem do Karla.Wg mnie lepsza perspektywą z niższego i mniejszego statku.
januszjanuszewski 4 maja 2023 23:08 Odpowiedz
Fajna przygoda!
pawel-p 4 maja 2023 23:08 Odpowiedz
No to tę końcówkę miałaś tez super. Z tą ekologią to jednak nie wiem… wczoraj się dowiedziałem od lokalnej przewodniczki, że w Ilulissat nie mają oczyszczalni ścieków i wszystko wędruje do? No właśnie do tego fiordu z listy UNESCO :shock:
grzegorz881 5 maja 2023 17:08 Odpowiedz
Hejka, Myślałem nad wyprawą na Grenlandie. A to wygląda kosztowo ?
antia 5 maja 2023 17:08 Odpowiedz
Grzegorz881 napisał:Hejka, Myślałem nad wyprawą na Grenlandie. A to wygląda kosztowo ?W relacji są przecież ceny podane. Trzeba zsumować tylko.