+2
hiszpan 30 listopada 2024 18:52
Image

Co chwila coś na nas kapie. To jest albo woda – wtedy może to być „holy water” albo …. odchody nietoperzy – więc może być „holy shit” ?

Image

Interpretację różnych kształtów w jaskini podpowiadana tylko wyobraźnia

Image

Image

Image

Image

Image

Generalnie cały czas jest ciemno ale światło latarek naszych i innych łodzi nie dopuszcza do całkowitej ciemności

Image

Wypływamy

Image

No jak dla mnie świetna atrakcja (byłem już tu po raz drugi)
Wracamy z powrotem do Sabang i idziemy na zbiorowy posiłek, który jest w cenie

Image

Można się porządnie najeść bo to duży szwedzki stół ale piwo trzeba już zakupić osobno

Image

Wracamy do Puerto Princesa na naszą kwaterę z AirBnB. To trzy fajne wille z basenem

Image

W końcu można trochę odpocząć. Niedaleko jest supermarket, kupujemy produkty na kolację (mamy grilla) oraz odkrywam tam, że duża butelka rumu Tanduay kosztuje tylko …. 7zł. No i jak tu nie zrobić degustacji??

Jutro rano podróż do El Nido, do naszego kolejnego noclegu i po kolejne przygody.
Stay tuned…Transport do El Nido organizuje nam Jackie proponując 6000 php za podróż od wszytkich. Zawiezie nas Nilo, ten sam chłopak co woził nas do podziemnej rzeki tym samym vanem.
Naczytałem się o problemach drogowych na tym odcinku ale droga przebiega nam nadspodziewanie sprawnie. Dojazd do samego El Nido zajmuje nam dokładnie 4 godziny. Na całej trasie jest dobry asfalt i nawet przebudowywany odcinek przed El Nido jest już prawie skończony. No szybko to poszło. Stajemy jeszcze po drodze na śniadanie w Roxas. Tam serwują asado lub fajną rybkę

Image

Obok sklepik, gdzie zaopatrujemy się w zapas Tanduaya.

Image

Wewnątrz śpi maluch, nic sobie nie robiąc z naszej obecności

Image

Dokupujemy też lokalny wynalazek na bazie rumu Tanduay opisany jako „sex on the beach” ? Dziewczynom smakował podobno…

Image

Ale nie mamy noclegu w samym El Nido. Postanowiliśmy uciec od tłoku tego miejsca i znaleźć ustronne miejsce na jednej z pięknych północnych plaż. Udaje się przez booking namierzyć taki camp w miejscowości Bucana – to pół godziny drogi na północ od El Nido. Nilo kręci nosem, tam nie ma dobrego dojazdu, Jackie mi pisze na whatsappie, że zadzwoniła do naszego hosta i musimy kawałek przejść pieszo. Nilo zawiedzie nas tylko do kładki. Ok to nie problem. Ale jak podjeżdżamy do rzeki to mina nam rzednie ?

Image

Jest i druga kładka – ale zapewne działa do pierwszego mocniejszego sztormu!

Image

Image

Image

No idziemy z bambetlami bo co innego nam pozostało. Na szczęście nas camp jest już kilkaset metrów dalej. Przyglądamy się wiosce Bucana. Jest baaardzo ale to bardzo biednie

Image

Image

Image

Image

Image

Jedyną pociechą są dzieci, które jak nas widzą to natychmiast się uśmiechają i zbijają piątki. Dorośli też odpowiadają uśmiechem.

Image

Image

Image

Image

Nasz camp to po prostu 7 prostych i malutkich chatek prawie na plaży. Jesteśmy sami więc zajmujemy 5 wolnych. No łazienki i prysznice też są …. teoretycznie. Trzeba dać radę – to tylko dwie noce.

Image

Całe popołudnie spędzamy na pięknej plaży

Image

My sobie pływamy a dzieciaki bawią się w wodzie na .... starych drzwiach od lodówki, zasuwają na nich jak na desce surfingowej.

Idziemy na spacer po Bucana

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Wieczorem niebo robi nam spektakl przy zachodzie słońca

Image

Image

Image

Nasza gospodyni proponuje nam posiłek, ma piękną dorodną rybę świeżo złowioną i nie musi nas długo namawiać

Image

Na deser jemy miejscowy przysmak: świeżą papayę polaną rumem. No palce lizać!!

Image

Image

Image

Kolejny dzień spędzimy tak jak prawie wszyscy turyści w El Nido – na Island Hoping. Do wyboru są cztery trasy A,B,C lub D dobrze opisane. Wszystkie lokalne biura sprzedają to samo za tę samą ceną. Trasa A którą wybieramy kosztuje 1200php od osoby z wliczonym lunchem. Odwiedzimy Big Lagoon, Seven Commando Beach, Payong payong beach, Shmisu Island oraz Secret lagoon. Wszystkie te punkty bez problemu można znaleźć na mapie google.

Rano nad Bucana unoszą się mgły

Image

A dzieci idą grzecznie do szkoły

Image

Na przystań w El Nido podwiezie nas nieoceniony Nilo, który czeka na nas z busem po drugie stronie kładki (wszystko załatwiła nam Jackie).
El Nido jest niemiłosiernie zatłoczone i pełno w nim turystów. Co ciekawe mnóstwo z nich to Polacy, co chwila ktoś mówi nam „cześć”

Image

Dowiadujemy się, że na łódkę trzeba się dostać ….. wpław! No pełne zaskoczenie i uśmiech na twarzach ?

Image

Bierzemy nasze graty nad głowę (kto nie ma worka żeglarskiego) i idziemy przez całkiem głęboką wodę w porcie


Dodaj Komentarz

Komentarze (8)

babuk 30 listopada 2024 23:08 Odpowiedz
Prawie się spotkaliśmy, niewiele brakło.A ja mam cykl relacji wideo, to może założę wątek obok i będę równolegle prowadził??
kalispell 2 grudnia 2024 12:08 Odpowiedz
@BabuK dawaj pls filmiki
babuk 2 grudnia 2024 23:08 Odpowiedz
Kalispell napisał:@BabuK dawaj pls filmikiZałożyłem wątek obok, będę wrzucał filmiki
katkra 2 grudnia 2024 23:08 Odpowiedz
Czekam na więcej :)
katkra 5 grudnia 2024 17:08 Odpowiedz
Nie wiem ,czy to tylko u mnie,ale część zdjęć jest obcięta.Fajna wycieczka
tabciogaraj 6 grudnia 2024 12:08 Odpowiedz
Filipiny - piękna sprawa! Jak to mawiają miejscowi po Red Horsie się diabły i demony śnią - litrowy mi bardzo odpowiadał :PCzyżby canyoning w Moalboal? Dla mnie tam był jeden z lepszych :)
babuk 13 grudnia 2024 17:08 Odpowiedz
Jakby ktoś szukał moich filmików z Filipin, o których wspomniał @Hiszpan (byliśmy prawie w tym samym czasie i prawie udało się spotkać z Cebu City), to są u mnie na kanale YThttps://youtube.com/@jakub-w-podrozy?si ... WIX96I3xNP
babuk 16 stycznia 2025 17:08 Odpowiedz
Gdy wklejam link do kanału na Youtube to pokazuje się obrazek jak wyżej (film jest niedostępny). Więc spróbuję dać link tylko do jednego filmu z Bohol, a jak ktoś chciałby zobaczyć filmiki np z Siquijor czy Busunaga to zapraszam na kanał youtube o nazwie "jakub-w-podróży"https://www.youtube.com/watch?v=1Zxv2PU0-aw