To w Mitte, które bardzo warto zobaczyć. I piszę to ja, który zwykle poleca modernizm. Czas jednak przyjemniej spędzać w Neustadt. Tam mamy taki trochę berliński klimat, plus jakieś tam atrakcje. I dużo dobrego, niedrogiego jedzenia.
Jeśli chodzi o rzeczy ruchome to z enerdowskich pojazdów nie widziałem żadnego Trabanta, tylko jednego Wartbutga, ale pierwszej generacji i na dodatek cabrio odpicowanego do bólu. Zauważyłem natomiast kilka Simsonów i takie coś
@pabien ty masz jakis fetysz budynkowy. Paryz - kulinarna stolica swiata, setki cudownych parkow, o modzie i stylu paryskich kobiet mozna pisac ksiazki, wszechobecna kultura i sztuka, ale ty wolisz robic fotki budynkow, dziedzincow i klatek schodowych.Rozumiem ze to relacja, indywidualne spojrzenie, ale ty je powielasz w kazdej relacji. Nie kupuje tego.
Kothson napisał:@pabien ty masz jakis fetysz budynkowy. Paryz - kulinarna stolica swiata, setki cudownych parkow, o modzie i stylu paryskich kobiet mozna pisac ksiazki, wszechobecna kultura i sztuka, ale ty wolisz robic fotki budynkow, dziedzincow i klatek schodowych.Rozumiem ze to relacja, indywidualne spojrzenie, ale ty je powielasz w kazdej relacji. Nie kupuje tego.Dla Ciebie trollu mam dziś takie coś:https://www.youtube.com/watch?v=BmFvK4WjeiE
Szkoda, że nasza wycieczka po Niemczech trwała tak krótko, był to wspaniale spędzony czas. Bilet pozwalający pojechać gdziekolwiek i umożliwiający podjęcie decyzji w ostatniej chwili to pomysł ocierający się o geniusz. W ogóle ta koncepcja z jednej strony dająca alternatywę dla samochodu, z drugiej finansująca transport regionalny to przykład, że politycy jednak (niestety nie u nas) potrafią myśleć. Bilet za 9 EUR zachęca do ruchu, do odwiedzania miejsc, gdzie normalnie by się nie pojechało, przyczynia się przy tym do rozwoju regionalnego. Jestem pełen podziwu dla tej koncepcji. Każdego dnia widzieliśmy coś niezwykle interesującego, razem to oglądaliśmy, komentowaliśmy, ja trochę się mądrzyłem, podobało nam się. Fakt, ze obojgu nam było bardzo dobrze jest dla mnie powodem do dumy, w końcu moja córka chodzi do II klasy liceum, ma swoich ziomali, swoje życie i fakt, że chce spędzać ze mną czas to coś absolutnie fantastycznego. Muszę więc podróżom po Niemczech z biletem za 9 EUR powiedzieć JA, JA. Podróżowanie transportem regionalnym po Niemczech pokazuje nam wyraźnie jedną rzecz: przepaść cywilizacyjną między Polską a Niemcami. Tam pociągiem dojedzie się prawie wszędzie. Na dodatek nie wymaga to dokładnego planowania terminu wyjazdu. Pociągi jeżdżą często, są skomunikowane z autobusami jeżdżącymi dalej. Nawet jeśli enerdowski kierowca, inaczej niż francuski nie poczeka na biegnącego pasażera, nie oznacza to sytuacji bez wyjścia, niedługo przyjedzie kolejny autobus.
@pabienTakie coś to chyba też Simson
:) Model Schwalbe, czyli jaskółka. Białą jaskółkę miała Schwester Agnes, bohaterka DDR-owskiego filmu o tym samym tytule.
To w Mitte, które bardzo warto zobaczyć. I piszę to ja, który zwykle poleca modernizm.
Czas jednak przyjemniej spędzać w Neustadt. Tam mamy taki trochę berliński klimat, plus jakieś tam atrakcje. I dużo dobrego, niedrogiego jedzenia.
Jeśli chodzi o rzeczy ruchome to z enerdowskich pojazdów nie widziałem żadnego Trabanta, tylko jednego Wartbutga, ale pierwszej generacji i na dodatek cabrio odpicowanego do bólu. Zauważyłem natomiast kilka Simsonów i takie coś